Nowoczesne biuro przedstawia obecnie zupełnie inny obraz niż ten, jaki przedstawiciele starszych pokoleń pamiętają sprzed kilkudziesięciu lat. Ówczesne księgowe posługujące się ołówkiem, prostym kalkulatorem, dziś zapewnie nie czułyby się komfortowo wśród nowoczesnych urządzeń.
Niszczarki – odpowiedź na wymóg ochrony informacji
Elektronika i automatyzacja od dawna już są naszą codziennością, a rozglądając się po przeciętnym domu trudno nie znaleźć w nim pralki automatycznej, zmywarki czy nowoczesnego robota kuchennego. To naturalna konsekwencja postępu i rozwoju technologicznego, który ma służyć usprawnianiu naszego życia trafiając nie tylko do naszych domów, ale również do biur. Inną kwestią, jaka wiąże się z automatyzacją, jest coraz większa ilość przetwarzanych dokumentów, dzięki czemu przeciętne małe biuro nie radziłoby sobie z ich obsługą, bez odpowiedniego wsparcia. Przykładem takiej zmiany prowadzącej w konsekwencji do wyposażenia każdego biura w nowoczesny sprzęt biurowy jest ustawa o ochronie danych osobowych. Wymusza ona na pracodawcach konieczność trwałego niszczenia dokumentów zawierających prywatne informacje o klientach.
Nietrudno wyobrazić sobie ilość pracy, jaką miałaby dodatkowo przeciętna kancelaria prawna czy biuro rachunkowe, którego obowiązkiem jest niszczenie setek stron akt, kwestionariuszy, umów prawnych itp. Taka sytuacja sprawiła, że do biur zawitały niszczarki, nowoczesne urządzenia o wyjątkowych możliwościach utylizacji dokumentów. Rozmaitość niszczarek pozwala na dostosowanie ich wyboru do potrzeb każdego biura. Te najbardziej skomplikowane, zaawansowane konstrukcyjne są kosztowne, ale bez problemu obsłużą duże biuro, trwale niszcząc nie tylko tajne dokumenty, ale również nośniki danych elektronicznych.
Bindownice i laminatory – estetyka dokumentów
Jedną z prac wykonywanych standardowo w każdym biurze bez względu na jego profil czy wielkość jest przygotowywanie dokumentów. Większe pakiety kartek, jak sprawozdania, materiały szkoleniowe, roczne zbiory sprawozdań czy protokołów wymagają starannej oprawy, dzięki czemu będą nie tylko estetyczne, ale i łatwiejsze do przechowywania czy rozsyłania adresatom. Do tworzenia, oprawiania i zabezpieczania dokumentów służą bindownice oraz laminatory. Ten stosunkowo prosty, ale niezbędny sprzęt biurowy wzajemnie się uzupełnia.Dlatego w firmach, w których standardowo przetwarza się dziesiątki formularzy, sprawozdań, przygotowuje legitymacje, świadectwa, identyfikatory i inne tego typu materiały warto postarać się o oba urządzenia.
Sklep specjalizujący się w ich sprzedaży zazwyczaj oferuje wiele modeli bindownic i laminatorów, a także różne akcesoria biurowe niezbędne do ich funkcjonowania. Zaliczają się do nich na przykład okładki i grzbiety do bindowania czy też specjalne folie do laminowania. Duży wybór takich produktów oraz rozmaitość parametrów pozwalają na oprawę każdego rodzaju dokumentów, jakie przygotowuje się w konkretnej formie. Pomimo powszechnego przekonania, że sprzęt biurowy jest drogi i nie może sobie na niego pozwolić mała, jedno czy dwuosobowa firma w rzeczywistości zarówno bindownice, jak i laminatory można kupić w szerokiej gamie cenowej, od kwoty poniżej 200 zł do kilku tysięcy. Oczywistym jest, że te kosztowne modele mają znacznie większe możliwości i o wiele więcej funkcji, jednak w małym biurze sporadycznie przetwarza się takie ilości dokumentów, których nie obsłuży proste i tanie urządzenie.
Gilotyny, trymery i inne pomocne urządzenia
Bindownice, laminatory, niszczarki to tylko wybrany sprzęt biurowy, mający wspomagać urzędników w wykonywaniu żmudnej i czasochłonnej pracy. Im większe biuro i więcej przetwarzanych dokumentów tym większe zastosowanie mają takie urządzenia. Poza wymienionymi trudno dziś wyobrazić sobie prace biur bez kopiarek, faksów, komputerów i drukarek, ale podstawę zawsze będą stanowić te najprostsze, najbardziej podręczne elementy wyposażenia. Zaliczają się do nich również gilotyny i trymery – artykuły biurowe z pozoru mało znaczące i banalne, a w rzeczywistości znacznie upraszczające podstawowe czynności i ograniczające wkład pracy urzędnika.
Osoby ze starszego pokolenia pracujące w dawnych biurach z pewnością wciąż pamiętają monotonne zakreślanie tajnych informacji za pomocą czarnego flamastra, albo ręczne przycinanie kartek tak, aby tworzyły jednolity, estetyczny dokument. Dziś takie zadania wykonuje za nich nowoczesna niszczarka, a jedno naciśniecie dźwigni gilotyny pozwala na przycięcie kilkudziesięciu kartek dokumentu do idealnie prostej krawędzi. To nie tylko przykład nowoczesności i postępu, ale też wymóg związany z coraz większym przepływem dokumentów przez biura.